Nie chcemy napsuć Wam krwi, ale chcemy, żebyście się nią dzielili, tak jak i my chętnie to robimy. Dla wielu z nas to nie było nowe doświadczenie, ale pierwszy raz zrobiliśmy to razem, w zimnolubnych barwach. W dobie pandemii znacznie spadła liczba krwiodawców, więc taka pomoc jest obecnie szczególnie potrzebna.
W Blóðbankinn musieliśmy się zarejestrować już kilka tygodni wcześniej. Wypełniliśmy odpowiednie formularze i pobrano nam próbki krwi. Jeżeli wyniki badań są prawidłowe, już po dwóch tygodniach można oddać krew. Jak więc widzicie, cały proces nie jest skomplikowany i każdy obcokrajowiec może wspomagać islandzki bank krwi. Trzeba tylko przebywać w Islandii od min. trzech miesięcy, mieć numer kennitala oraz mówić w języku islandzkim albo angielskim. Dawcami mogą być osoby od 18 do 60 roku życia o wadze powyżej 50 kg.
Każdy ochotnik może oddać 450 ml krwi i z dumą przyznajemy, że Zimnolubni w sumie oddali prawie 5 litrów. Było bardzo sympatycznie, profesjonalnie i czuliśmy się bardzo zaopiekowani przez personel Blóðbankinn. Na pewno będziemy pojawiać się tu regularnie, tzn. mężczyźni mogą powtarzać ten proces co 3 miesiące, a kobiety co 4.
Jeżeli następnym razem będziecie chcieli do nas dołączyć, to koniecznie śledźcie wydarzenia i zróbmy to razem. Pomagajmy i pamiętajmy, że w naszych żyłach płynie prawdziwy dar życia…
Fot. Mariusz Zaworka